Powoli zaczyna się bożonarodzeniowa krzątanina i coraz skuteczniej św. Mikołaj puka do drzwi, by doprosić się o naszą listę z ewentualnymi prezentami pod choinkę (ewentualnymi, bo jak nie byliśmy grzeczni, to wiadomo, rózga ;D). I ponieważ sama należę do wielbicieli portugalskich klimatów, to postanowiłam, że stworzę listę prezentów, które mogą być niepowtarzalne dla osób kochających Portugalię. Uważam, że można ją śmiało podsyłać rodzinie i przyjaciołom, by mieli większą łatwość w odgadywaniu, czego byśmy sobie życzyli na święta. 😀 No i obowiązkowo należy ją wysłać do Mikołaja!:) Kolejność (nie)przypadkowa i mam nadzieję, że dla Was inspirująca.:) Może sami sobie sprawicie, któryś z prezentów?
KALENDARZ 2020 Z MOTYWEM AZULEJOS
Powiem Wam szczerze, że umilił mi cały ten rok. Dostałam w prezencie od męża i co miesiąc miałam szczerą frajdę z estetycznych doznań. Ceramiczne płytki w tych przede wszystkim błękitno-białych konstelacjach są tak silnym skojarzeniem z Portugalią, że myślę, że dla kogoś, kto lubi ścienne kalendarze i wspominki z Portugalii, to idealny prezent. Nie wiem gdzie ten został zakupiony, ale był to ten kalendarz. Póki co, wersji na 2020 nie widziałam, ale pewnie na dniach się pojawi.
CERAMIKA
Motyw azulejos można wszelako wykorzystać. Uważam, że fantastyczną sprawą są podstawki pod kubki lub pod coś gorącego przypominające portugalskie płytki. Ostatnio oczarowały mnie np. takie, ale w swoich kuchennych zestawach mam znacznie tańsze ceramiczne akcesoria, które równie świetnie sprawdzają się pod ciepłe naczynia. Oczywiście można pójść dalej i sprezentować komuś np. ceramiczne misy i talerze, które kolorystyką bądź formą przypominają portugalskie pamiątki z podróży.
FILIŻANKI DO KAWY
Myślę, że dla fanów Portugalii bardzo dobry pomysł. Mogą być z motywem Portugalii, bo przecież teraz z łatwością można zamówić gotowy na filiżankę wzór, który sobie życzymy lub takie, które przywodzą na myśl picie kawy w portugalskiej kawiarni. I choć może nie w moim stylu, bo nie lubię nadruków marek na czymkolwiek, to jednak zamówiłam sobie filiżanki Delty do espresso dostępne w Polsce. Gdy w nich piję zawsze sobie myślę o pitej naprędce w Lizbonie bice (,kto jeszcze nie wie o co chodzi, to zapraszam do kawowego wpisu tutaj).
KAWA
To jest świetny prezent dla każdego! Kawa, która nieodłącznie kojarzy się z portugalską codziennością może być wybornym prezentem zarówno dla niej jak i dla niego. W Polsce dostępne są marki tak popularnych w Portugalii kaw jak Sical, Nicola czy Delta. W zależności jaki macie budżet możecie naprawdę wybrać coś bardzo typowego i efektownego. A gdy już o kawie mowa, można pójść dalej i stworzyć fajny pakiet dla kawosza np. dorzucić kawiarkę, młynek, a może książkę o kawie? Mój mąż (tak, tak, ponowie on wkracza do akcji) kupił mi książkę, z którą podobno każdy wielbiciel kawy powinien się zapoznać – Iki Graboń „Kawa: Instrukcja obsługi najpopularniejszego napoju na świecie”. Przyznam, że przyswajam ją partiami, ale czyta się lekko i jest bardzo na temat.
KSIĄŻKI
Jeżeli już o książkach mowa, to trzeba przyznać, że w ostatnim czasie ukazało się naprawdę kilka niepowtarzalnych pozycji związanych z Portugalią. Kto śledzi bloga, ten czytał na pewno moją recenzję o „Portugalii do zjedzenia” Bartka Kieżuna, książce, która zaspokoi estetyczne gusta najbardziej wybrednych i sprawdzi się jako doskonały kulinarny przewodnik po Portugalii. Do tego trzeba wspomnieć o albumie „Lizbona. Miasto, które przytula” napisanej przez Weronikę Wawrzkowicz – Nasternak i Martę Stacewicz – Paixão. Osią książki jest miłość do Lizbony osób, które przebywają tam od czasu do czasu, ale i mieszkają. Pewnie są na blogu tacy, którzy „cierpią” na nieustanne zakochanie wobec tego miasta (nie przejmujcie się, też jestem w tym ciągłym stanie zakochania). Jeśli tu jesteście, to książka dla Was, ale nie tylko! Ci, którzy jeszcze nie byli, a przeczytają książkę, mogą zostać przedwcześnie uwiedzeni przez Lizbonę. 🙂 Inną ciekawą propozycją może być publikacja dla nieco młodszych czytelników: wspaniale ilustrowana i wielokrotnie nagradzana książka „Na dworze” portugalskich autorek (Maria Ana Peixe Dias, Inês Teixeira do Rosário ) i portugalskiego ilustratora (Bernardo P.Carvalho). Nie bez znaczenia jest wymienienie autora ilustracji, bowiem jest to wspaniale ilustrowany album dla odkrywców przyrody! I akurat myślę, że choć niby dla młodszych, to dla starszych też bez wątpienia się nada…:D Wciąż jest tyle do odkrycia! I można by dalej wymieniać książkowe propozycje, ale zatrzymam się już naprawdę przy ostatniej. Właśnie nakładem wydawnictwa Lokator ukazały się poezje zebrane „Ricardo Reis” Fernando Pessoi! Póki co tej książki nie mam, bo to nowinki z ostatniej chwili, ale jak widać jest w czym wybierać!
PRZEWODNIK PO PORTUGALII
W domu mam kilka, ale myślę, że to materiał na osobny wpis, by przeprowadzić ranking przewodników po Portugalii. Mam nadzieję, że przed sezonem uda mi się przeprowadzić takie kwalifikacje. Póki co zdajcie się na własną intuicję. Powiem Wam szczerze, że mimo, iż jeżdżę do Portugalii od ponad 10 lat i mieszkałam w Portugalii i wciąż często bywam, to wcale nie przekreślam przewodników! Ba! Często sięgam i wracam, bo uznaję, że nie mam wiedzy absolutnej i wciąż mogę się od kogoś czegoś nauczyć. Także myślę, że przewodnik po Portugalii to miły akcent, by zachęcić kogoś do pierwszej podróży, ale i zaostrzyć apetyt na kolejną! 😀
WINO
Wiadomo, że wino bardzo kojarzy się z Portugalią. Można uderzyć w klasykę i zakupić na prezent np. porto. Jednak warto trochę pofantazjować, zwłaszcza jeśli osoba obdarowywana jest smakoszem winnym, by pokusić się o mniej znane porto np. białe lub różowe, bo wydaje mi się, że porto w Polsce jest wciąż bardziej kojarzone z barwą czerwoną. Można pomyśleć o vinho verde, które właściwie zawsze dobrze smakuje, ale moim faworytem na te Boże Narodzenie byłyby… madery. I to nie dlatego, że często ich kosztuję, wręcz przeciwnie. Właśnie dlatego, że wydają mi się dosyć pomijane przy selekcji win kojarzonych z Portugalią. Może więc warto kogoś zaskoczyć i w tym roku zdecydować się na wino z Madery? Madery bez problemu są dostępne w Polsce np. tutaj. A jeżeli chcesz więcej poczytać o maderskich alkoholach, to może zainteresuje Cię w tym wpisie dział „Wino z Madery – Madera”.
KOSZULKA Z NADRUKIEM
To może nie do końca prezent dla mnie, ale myślę, że komuś może przypaść do gustu. Czemu by sobie nie sprawić koszulki z portugalskim motywem? Może takiej jak ta? Można mieć wtedy Portugalię ze sobą naprawdę blisko.:)
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI Z PODRÓŻY
Uwielbiam kleić albumy i uważam, że jest to prezent baaardzo od serca, bo jednak trzeba tutaj się bardziej czasowo zaangażować. Najpierw wybrać zdjęcia z podróży do Portugalii, potem album, a następnie wszystko poprzyklejać! Jeżeli samemu też się lubi wspominać, to nie lada frajda! Często jest tak, że przy natłoku zdjęć na komputerze i innych zdigitalizowanych nośnikach nigdy tych zdjęć nie oglądamy! Może warto więc włożyć trochę wysiłku i stworzyć takie cudeńko pełne wspomnień!
BILETY NA KONCERT FADO
Może by tak sprezentować komuś wyjście z domu?😀 Koncertowo w Polsce się naprawdę super dzieje i to także w branży fado. Trzeba być czujnym, bo co rusz pojawia się jakieś interesujące wydarzenie. Póki co na początek roku wiadomo mi o dwóch istotnych koncertach. Kinga Rataj zaśpiewa repertuar królowej fado Amálii Rodrigues na koncercie we Wrocławiu upamiętniającym 100-lecie urodzin genialnej fadisty (bilety do nabycia tutaj). Z kolei w lutym w kilku polskich miastach koncertuje Maria Emília, która jest znaną… Brazylijką śpiewającą fado! Także sprawdźcie czy akurat nie będzie w Waszym mieście. Podsyłam link do tego wydarzenia w Łodzi.Wiadomo też już co tym razem w repertuarze w Gdańsku podczas festiwalu Siesta Festival. Co prawda nie jest to fado, ale może ktoś z Was się pokusi na koncert Yamiego – basisty, gitarzysty, kompozytora z Angolii, który bardzo długo współpracował z mistrzem fado Carlosem do Carmo. Więcej na temat Yamiego i festiwalu dowiecie się tutaj.
Miało być 10? Trudno nie dodać jeszcze jednego i to ten moment, kiedy kolejność nie jest przypadkowa…:D Punkt 11 mieści się poza skalą:D.
BILETY SAMOLOTOWE DO PORTUGALII
Któż z nas, miłośników Portugalii, nie skakałby pod sufit na myśl o kolejnej wyprawie do ukochanej Portugalii? Kto ma nieograniczony budżet albo gest może się zastanowić czy to nie jest fantastyczny moment, by postawić kogoś przed faktem dokonanym i zabrać go w być może wymarzoną podróż lub podróż życia. Gdy już się ma bilety, łatwiej kogoś zachęcić do dalszej organizacji związanej z wyjazdem. A tych, których nie trzeba zachęcać można bardzo łatwo w ten sposób uszczęśliwić. :)))
Także kochani wysyłajcie list do Mikołaja, a jeżeli chcecie śledzić magellanka.pl, to zachęcam do polubienia fanpage na fb! Muito obrigada!
Funkcja trackback/Funkcja pingback