Jeszcze na zimę, chociaż już właściwie na przedwiośnie. Prawda jest taka, że zawsze jest dobrze czytać o Portugalii, niezależnie od pory roku. Jednak przełom zimy i wiosny wciąż sprzyja lekturze: nadal dużo przesiadujemy w domu, wieczory nie przestają być dość długie. Ponadto wielu z nas szuka już inspiracji na wakacje, więc rozpoczyna lekturę na temat miejsc, do których planuje się wybrać. Może właśnie i na Ciebie czeka Portugalia w tym roku? Wśród 5 propozycji, które wybrałam nie ma przypadków tzn. książki są bardzo różne tak, by każdy mógł tutaj znaleźć coś dla siebie. Vamos lá!
LIZBONA. KRÓLOWA MÓRZ
ZIMA W LIZBONIE
Książka Muñozy Moliny „Zima w Lizbonie” to prawdziwy majstersztyk. Nic dziwnego, że swego czasu był to bestseller w Hiszpanii, a książka doczekała się sfilmowania. Nota bene grają w tym filmie także polscy aktorzy. Akcja powieści rozgrywa się głównie w trzech miejscach: San Sebastian, Madrycie i Lizbonie. Książka do końca będzie trzymać Cię w napięciu: znajdziesz tu muzykę, alkohol, ciemne ulice, samotność, zbrodnię i zakazaną miłość. Może brzmi to jak klisza, ale rzeczywiście jest tak, że rozwój powieści totalnie zaskakuje. Częstym motywem u pisarza jest stylistyka rodem z filmów noir i tak jest też i w tej powieści. Muñoza Molina to genialny pisarz i przekłada się to oczywiście na kunszt literacki. Co ciekawe podobno autor mieszka teraz w… Lizbonie. Brawa także dla fantastycznego (jak zwykle) tłumaczenia Wojciecha Chacharlisa.
NIEDOSKONALI
Jeżeli szukasz na zimę książki lekkiej, niezobowiązującej, a jednocześnie chcesz się przenieść do Lizbony i okolic, to „Niedoskonali” są dla Ciebie. W książce Jolanty Kosowskiej oczywiście pojawia się Alfama i musi być i żółty tramwaj, ale powieść napisana jest bez osładzania portugalskiej rzeczywistości.Przede wszystkim jest dużo Lizbony i nie tylko Lizbony, bo udajemy się też na prowincję do miejscowości położonej nad samym oceanem. Nie chcę pisać, że gatunkowo książka to romans, bo jakoś naiwnie mi się ten gatunek literacki kojarzy, ale osią główną powieści są faktycznie miłość i związki. Książka idealna, by się zrelaksować i zapomnieć o otaczającej rzeczywistości!
TO DIE FOR PORTUGAL. NOT YOUR AVERAGE TRAVEL GUIDE
„To die for Portugal” to projekt belgijskiej dziennikarki, podróżniczki i historyczki Vos, która na każdym zdjęciu „umiera” z piękna do Portugalii. Książka to nie tylko czarujący album, ale także przewodnik. Obok każdego zdjęcia zamieszczony jest krótki opis i wskazówki, gdzie zdjęcie zostało zrobione. Ba, mało tego! Dostępny jest także kod QR, który od razu pozwala nam przenieść się na wirtualną mapę. Wybrane miejsca są bardziej, mniej i czasami w ogóle nieoczywiste. To nie tylko pejzaże: odwiedzamy szewca na Martim Moniz, „umieramy” pod pręgierzem w Soajo lub na łodzi w parku da Arrábida. Album jest w takich wymiarach, że można go spokojnie wziąć ze sobą w podróż, chociaż sekwencja zdjęć nie układa się wg najbliższego położenia na mapie. Moim zdaniem jest piękny i unikatowy! Do zakupienia tutaj.
OTO JA. WIERSZE WYBRANE.
Na koniec coś dla fanów poezji. Prężnie działające w Krakowie Wydawnictwo Lokator ostatnimi czasy ma dla nas dużo portugalskich nowości. Jeszcze niedawno byłam podekscytowana publikacją książki „Oto ja. Wiersze wybrane” Sophia de Mello Breyner Andresen, o której na stronie wydawnictwa czytamy: „Sophia de Mello Breyner Andresen (1919-2004) uznawana jest za jedną z najważniejszych dwudziestowiecznych poetek Półwyspu Iberyjskiego. Jako pierwsza kobieta otrzymała najważniejsze wyróżnienie przyznawane pisarzom tworzącym w języku portugalskim – Nagrodę Camõesa (1999). Uhonorowana również Nagrodą Królowej Zofii (2003), czyli najważniejszym wyróżnieniem poetyckim we wszystkich krajach hiszpańsko- i portugalskojęzycznych. Debiutowała w latach 40. i szybko stała się jedną z najistotniejszych postaci w XX-wiecznym portugalskim życiu literackim. Wydała kilkanaście tomików poezji, jak również zbiory opowiadań, nowele dla dzieci, sztuki teatralne i eseje. Działała również jako tłumaczka. Pochowana w Panteonie Narodowym w Lizbonie.” Teraz zaś widzę, że wydawnictwo ma kolejne portugalskie nowinki czytelnicze, gdyż w lutym ukazały się opowiadania Mário-Henrique Leiria. Warto śledzić, co portugalskiego w Lokatorze „piszczy”!
A jaką książkę w tematyce portugalskiej teraz Ty czytasz?:D Poleć mi coś.:)
Jeżeli podobał Ci się ten wpis, to zapraszam po więcej na:
Lub do sklepu, jeżeli interesują Cię materiały do nauki portugalskiego:
Beijos e até já!
Ania