To przepis z zabawną historią w tle. Dawno nie byłam z mężem na romantycznej kolacji, więc stwierdziłam, że wezmę sprawy w swoje ręce i przygotuję coś dla nas na wieczór, co by było trochę egzotyczne i pasujące do białego wina, które już stało napoczęte w lodówce. 🙂 Pokusiłam się o krewetki w curry, bo po pierwsze krewetki to afrodyzjak :D, a po drugie chciałam przyrządzić coś znanego mi z Portugalii. Zaczęłam przygotowania, a tu dzwonek do drzwi! Tadam! Nasza niania w progu! Bardzo zdziwiona pytam: „A co Ty tu robisz?”, bo nie ukrywam, że moja pierwsza myśl była taka, że czegoś zapomniała. A tutaj niespodzianka! Mój mąż zabiera mnie na kolację i mam się właśnie zacząć szykować, bo na 20:30 jest rezerwacja. 😀 Tylko co z rozmrożonymi krewetkami i zaczętym gotowaniem? Tym sposobem nasza superniania stanęła na wysokości zadania i mając u nogi naszego najmłodszego, przygotowała dla nas krewetki w curry już na obiad następnego dnia! Zdjęcia superniani wyszły dosyć robocze, ale stwierdziłam, że samo życie i w dodatku wszystko z miłości, więc trzeba zostawić tak jak są! 🙂 Także pewnie po zdjęciach zauważycie, kiedy doszło do kulinarnego zamieszania!

UWAGI: Danie jest pikantne!

SKŁADNIKI dla 2 osób:

  • oliwa z oliwek
  • korzeń imbiru
  • mała cebula
  • zielona papryka
  • 4 łyżki mleczka kokosowego
  • sos chili pikantny
  • pół łyżeczki białego pieprzu
  • 3 łyżki curry
  • 1 łyżka kurkumy
  • sól
  • 200 – 250 g krewetek (najlepiej świeżych, choć ja użyłam mrożonych)
  • 150 – 200 g ryżu basmati, ale może być inny

CZAS PRZYGOTOWANIA: 30 – 40 min.

TRUDNOŚĆ: średnia

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

  1. Jeśli przeszkadza nam zapach, krewetki możemy przepłukać dużą ilością wrzącej wody i namoczyć w mleku.
  2. Kroimy cebulę, zieloną paprykę, imbir (obieramy go). Ilość zielonej papryki i imbiru dowolna, ale nie przesadźmy zwłaszcza z tym ostatnim.
  3. Rozgrzewamy około pół szklanki oliwy na wolnym ogniu.
  4. Wrzucamy cebulę i imbir. Gdy zacznie wrzeć i cebula się trochę zeszkli, dolewamy wody. Gdy wody ubywa, znowu dolewamy.
  5. Tutaj warto zacząć przygotowywać ryż wg instrukcji na opakowaniu.
  6. Tymczasem cebulę i imbir blendujemy.
  7. Dodajemy paprykę. Czuwamy nad gęstością sosu. Jeżeli za bardzo jest gęsty, dolewamy wody.
  8. Teraz czas na doprawianie. Tutaj uwaga! Lepiej dać trochę mniej i później doprawić bardziej, bo każdy ma inną wrażliwość na ostre. Także kolejno: 4 łyżki mleczka kokosowego, odrobina sosu chilli pikantnego, pół łyżeczki białego pieprzu, 1 łyżka kurkumy, 3 łyżki curry, dosolić do smaku.
  9. Ostatnie krewetki. Mrożone są zazwyczaj już podgotowane. Wystarczy kilka minut i są gotowe.
  10. By ładnie podać ryż, możemy wsypać go do małej miski z ciepłą wodą i następnie obrócić go na talerz.
  11. Można ozdobić zieloną papryką.

I co? Wiecie, gdzie zdjęcia zaczęła robić nasza niania?:D

A teraz po ostrych przeżyciach czas na relaks przy słówkach. 🙂

SŁOWNICZEK

o gengibre (wym. u żężibry) – imbir

o pimento verde (wym. u pimentu werdy) – zielona papryka

o leite de coco (wym. u leity dy koku) – mleczko kokosowe

o caril (wym. u karil) – curry

o açafrão-das-índias ( wym. u azafrało daz indiasz) – kurkuma

o arroz basmati (wym. u achrorz bażmati) – ryż basmati

o camarão (wym. u kamarało) – krewetka

acrescentar (wym. akryszsentar) – dodać

reduzir (wym. chreduzir) – zmniejszyć

passar a varinha (wym. pasar a warinja) – zblendować

Jeżeli podobał Ci się ten wpis, to zapraszam po więcej na:

Lub do sklepu, jeżeli interesują Cię materiały do nauki portugalskiego:

Beijos e até já!

Ania