Ci, którzy wnikliwie śledzą bloga, pewnie zauważyli, że wśród moich dni spędzonych w Rio de Janeiro zabrakło dnia 4.09. No właśnie myślałam, że notatki się zgubiły i ten jeden dzień pozostanie wyłącznie na zdjęciach i w mojej pamięci. Tymczasem miła niespodzianka!...