Przyznam Wam szczerze, że czasem mam problem z zadowoleniem, bo zwyczajnie nie zauważam ile dobrych rzeczy dzieje się wokół mnie. Bardzo szybko zapominam, że przecież całkiem niedawno rozmawiałam z przyjaciółką, nauczyłam się czegoś nowego, mąż zrobił mi niespodziankę, zjadłam coś pysznego, ktoś pochwalił bloga, na półce czeka na mnie świetna książka… Łatwo mi umyka pamiętanie o dobrych stronach życia, a także postęp jaki dokonuje się we mnie i wokół mnie. Ba! Często zapominam na jakim etapie życia byłam rok temu. Jeśli macie czasem podobnie, powiem Wam jak sobie z tym radzę.
Od stycznia 2018, znając już moje zapędy do bezprzyczynowego spadku nastroju, zaczęłam zapisywać sobie co w poszczególnych miesiącach działo się dla mnie ważnego. Pisałam wszystko to, co w jakiś sposób mnie rozwinęło, przybliżyło do marzeń, było związane z ludźmi, których kocham, z przyjaciółmi, z dbaniem o wygląd i duchowość, z usprawnieniami codzienności…Słowem to, co w jakimś stopniu sprawiało, że czułam się zadowolona, spełniona jako żona, matka, córka, przyjaciółka, pracownik, etc. Na ogół takie podsumowanie robiłam co tydzień w weekend i w ostatni dzień miesiąca.. Gdy dopadły mnie jakieś głupie myśli na temat jałowości życia i codzienności, która przemyka przez palce, wystarczało sięgnąć po notes i poczytać, co się kiedy działo! I wtedy od razu miałam zwyżkę nastroju!
Aby dać Wam wyobrażenie jak takie notatki wyglądają, częściowo się nimi z Wami podzielę. To, co bardziej osobiste chciałabym zostawić dla siebie. Myślę, że wraz z początkiem 2019 roku jest to i dla Was super rozwiązanie: zapisywanie dobrych chwil i pozytywów z każdego miesiąca. Poprawa nastroju w chwilach kryzysu gwarantowana!
STYCZEŃ 2018
- słucham, co mówi mój organizm
- powstaje szkic bloga
- napisałam 4 wiersze
- przeczytałam 4 książki: tytuły
- ze szwagierkami ruszam na poszukiwanie mebli na giełdzie staroci
- segregacja książek wg zasady Marii Kondo
- zakup wózka dla dzieci
- odpowiednie badania w ciąży
- 3 razy w tygodniu sport: basen/gimnastyka/spacer
- dbanie o relację z mężem: 2xkino, oglądamy wspólnie serial, wyjście do kawiarni i na koncert kolęd, robię mu śniadanie do pracy
(…)
LUTY 2018
- powtarzam portugalski
- do bloga dołączam Analytics
- dbanie o relacje z przyjaciółmi: szczegóły
- rodzinny wyjazd weekendowy do Parku Krajobrazowego Doliny Bobru
- przeczytałam tomik Matilde Campilho
- jestem na 50-tej lekcji włoskiego on-line (na 75 lekcji)
- wspólna modlitwa
- dbanie o siebie: noszę biżuterię, zawsze używam perfum, regularnie peeling twarzy, subtelny makijaż
- znajduję mój wymarzony fotel!
(…)
MARZEC 2018
- przeprowadzamy się do naszego nowego mieszkania
- powstał blog magellanka.pl (14.03)
- powstał Instagram dla Magellanki
- udzielam lekcji portugalskiego
- zatrudniamy nianię
(…)
KWIECIEŃ 2018
- wyprawiamy 1-wsze urodziny Stefana
- rodzinna sesja zdjęciowa
- sukcesy w pracy: lista
- wyprawka dla Fryderyka
(…)
MAJ 2018
- rodzi się Fryderyk – 24.05
- publikacja 2 wierszy
- odwiedziny przyjaciółki
- spotkanie w sprawie chrzcin
(…)
CZERWIEC 2018
- skończenie kursu on-line z włoskiego
- dalsze urządzanie mieszkania
- wyjście z mężem na ognisko
- Fryderyk – wszystkie badania zakończone pomyślnie
- dbanie o siebie: dieta bogata w żelazo
(…)
LIPIEC 2018
- chrzciny Fryderyka
- nauczyłam Stefana używać łyżki i widelca!
- profesjonalna sesja zdjęciowa do wpisu na blogu o słodkim ryżu (tutaj efekty)
- pierwsza rekordowa ilość sesji na blogu
(…)
SIERPIEŃ 2018
- przeprowadzka do Poznania
- nauka słówek – włoski
- z mężem oglądanie „Przyjaciół”
- dbanie o relacje z przyjaciółmi i rodziną: szczegóły
- czytam o rozwoju dzieci
- zwiedzamy Poznań
- szalona noc na koncercie z mężem
(…)
WRZESIEŃ 2018
- szperanie na pchlim targu w Starej Rzeźni
- spotkania z wieloma bliskimi mi osobami, z którymi dawno się nie widziałam: szczegóły
- wyjazd do Siennej na festiwal Stacja Literatura
- uczę Stefcia pić przez słomkę
- wspólne wyjścia do naszej ulubionej włoskiej knajpy
- zachwyt nad poznańskimi kawiarniami
- wyjście do kina z siostrą
- ślub Magdy
(…)
PAŹDZIERNIK 2018
- zajadam się przepyszną lasagną mojego męża
- przejażdżka na rowerach
- wyprawa do lasu
- wracam do udzielania lekcji portugalskiego
- zaczyna przychodzić pani do sprzątania
- pierwsze zajęcia Stefanka w grupie
- potrafię być z dziećmi cały dzień sama i dać sobie radę
- odnowienie dawnych znajomości: tutaj wymieniam
- urokliwe spacery do jesiennego Parku Sołackiego
- zumba z siostrą
(…)
LISTOPAD 2018
- super współpraca z Karoliną podczas pisania wpisu o Flórianpolis (tutaj)
- pierwsze moje publiczne blogowe wystąpienie w kawiarni Columbus Coffee na temat wędrówki do Fatimy (o wyprawie tutaj)
- 30-ste urodziny!
- II miejsce w konkursie poetyckim na Festiwalu im. Wandy Karczewskiej (możecie przeczytać tutaj)
- imprezy urodzinowe
- dzień bez telefonu
- czytam z Adamem na głos książki
(…)
GRUDZIEŃ 2018
- pierwsza Gwiazdka z Fryderykiem
- 50 wpisów na blogu!
- pobyt w Poznaniu
- wspólne wyjście na jarmark świąteczny
- wspólne wyjście na basen i saunę
- nowe auto!
- frajda przy układaniu z chłopcami klocków lego
- dużo czytam
(…)
Jak widzicie rok 2018 okazał się bujny w wieloraki sposób. Bez notatek na pewno nie zapamiętałabym tak dokładnie tego wszystkiego. Polecam comiesięczne zapiski jako sposób na zadowolenie i miarkę Waszego rozwoju… 🙂
A Wy macie swój sposób na zadowolenie? Jeśli tak, to jaki? (Chętnie się od Was czegoś nauczę.:-))
A jeżeli podobał Ci się ten wpis, to zapraszam po więcej na:
Lub do sklepu, jeżeli interesują Cię materiały do nauki portugalskiego:
Beijos e até já!
Ania
P.S. Autorem zdjęcia tytułowego jest Kaja Pest-Skwarek.
Funkcja trackback/Funkcja pingback