Kto jest Twoim najlepszym przyjacielem i pierwszym terapeutą? Ty! Od tego jakie prowadzisz dialogi wewnętrzne zależy jak dobrze czujesz się sam ze sobą i jak reagujesz na świat. Miłość własna jest zdrowa, szlachetna i doda Ci skrzydeł (i Twojemu otoczeniu też)! Nie masz być ideałem, masz akceptować siebie! Fajnie jest być tam w środku z kimś kogo lubisz! 🙂 I dzisiaj, teraz, o tym pogadamy.

LUSTRO TO POWÓD DO UŚMIECHU

Tak! Ta fantastyczna osoba w lustrze to Ty! Jesteś niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju, nikt nie ma takiego super ciała! Co tam rozstępy, co tam siwe włosy, co tam jedna fałdka tu czy tu! Jesteś piękny! Pomyśl o tym… To ciało, które masz, jakiekolwiek by nie było, jest „nośnikiem” Ciebie tam wewnątrz! Spójrz, załóżmy, na swoją dłoń. Nie jest fantastyczne, że nią ruszasz? Że to ciało Ci służy, że jest Twoje, że tam jesteś ukryty Ty. Przez te wszystkie lata, aż do śmierci, w tym kruchym ciele siedzi wszystko, co Ciebie tworzy. Jakby to powiedział mój synek z oczami wielkimi jak 5 zł na wszystko, co go zachwyca: WOW! Tak, to jest cud, Twoje ciało to cud! Dlatego codziennie w lustrze, najlepiej nago, powiedz głośno: Kocham Cię, bo bez tego ciała, tu na ziemi ani rusz.

NIE MUSISZ SOBIE ZASŁUŻYĆ NA MIŁOŚĆ

To temat, który rozdrapany często boli. Tata chciał mieć syna lekarza, a tutaj piekarz, miały być piątki z matmy, a jest trója, ta Ania to taka głupia zawsze, a Stasio taka życiowa niezdara, czego nie zacznie, to nie skończy… Świat, i to często najbliżsi niestety, wtłaczali nam bzdury… Trzeba było spełnić pewną listę oczekiwań i wtedy może dostaliśmy ten strzępek zainteresowania, miłości, akceptacji… Tylko, że Ty i Ja na nic nie musimy zasługiwać, nic nie musimy nikomu udowadniać, nie musimy spełniać czyiś oczekiwań, by być godnymi miłości i akceptacji! Jesteśmy okay z tymi naszymi niedociągnięciami, porażkami, czyimiś niespełnionymi oczekiwaniami, naszym ludzkim zagubieniem. Świat jest także w ten sposób Tobą oczarowany! Chce w Tobie jak najwięcej światła!

MYŚL O SOBIE DOBRZE

Podobno aż ok. 80 % kobiet podczas większości dnia myśl osobie źle. „Na pewno mu się nie podobam”, „Ale ze mnie słaba kucharka”, „Znowu się spóźniłam”, „Zawsze wszystko gubię”, „Fatalnie mi to idzie”, „Lepiej się nie odzywać z tym moim angielskim, bo jak zwykle coś przekręcę…”, itd. I po co to? Taki dialog wewnętrzny Ciebie rani i powoduje Twoją zgryzotę. Masz mnóstwo zalet i nawet jeśli czasem coś Ci nie wyjdzie w kuchni albo znasz 3 słowa po angielsku to… nic! Przypomnij sobie kiedy ostatnio coś zgubiłaś… Pewnie się okaże, że jednak przez większą część roku nic nie gubisz. Jest tyle fajnego w Tobie, że nie szukaj tego, czego nie ma!  Znajdź to, co jest! I….

CHWAL SIEBIE

Tak! Mów całemu światu jak Ci coś fantastycznie wychodzi! To nie zarozumialstwo, to zadowolenie z siebie i z życia! Dzisiaj zrobiłam pyszny obiad, dzieci są szczęśliwe, bo spędziliśmy dobry czas, jestem dumna, bo nauczyłam się przyszywać guzik, mam zgrabną pupę i lubię moją szyję! No! Czy nie masz lepszego humoru, gdy myślisz w ten sposób? Myślę, że ludzie częściowo będą źle Cię odbierać, bo nie spodoba im się, że ktoś obok promienieje i tryska radością z samego faktu, że istnieje i ma mnóstwo powodów do docenienia siebie. Tylko, że tu chodzi nie o ludzi, ale o Twoje szczęśliwe ja…o Twoje wyjście z kompleksów. I zapewniam Cię, że będą lgnąć do Ciebie osoby radosne, a malkontenci nie wytrzymają Twojej życiowej euforii… Prosta sprawa. 😀

REAGUJ Z RADOŚCIĄ NA KOMPLEMENTY

Słuchaj, jak ktoś Ci mówi, że świetnie wyglądasz, to wtedy się szeroko uśmiechasz i wręcz krzyczysz: DZIĘKUJĘ! I gdy ta osoba, która darzy Cię komplementami, też świetnie wygląda, (bo komplementy muszą być szczere), odpowiadasz: TY TEŻ! 🙂 W tej sytuacji nie ma miejsca na jakieś dziwne wykrętasy, przewracanie oczami, fałszywe bądź nie:” Ależ skąd? Ja?” lub „Czy on/ona czegoś chce ode mnie?” i inne tego typu wątpliwości. Tak, to na pewno o Tobie mowa. Tak, świetnie wyglądasz. To TOBIE powiedziano komplement. TY jesteś ekstra fachowcem, masz piękne oczy, super muskuły, pieczesz najlepsze ciasta na świecie! Może jak przestaniesz dziwnie reagować na miłe słowa, to zauważysz jak dobrze ludzie o Tobie myślą! Mistrzami w tym też bywają Panie. Czy kojarzycie takie dialogi:

A: Ale masz śliczną bluzeczkę!

B: No co Ty! Taka stara! Wyciągnęłam niedawno z szafy, porządki świąteczne były, już miałam wyrzucić, ale założyłam. Ale serio śliczna?

Stara, nie stara, z szafy czy nie, nie ważna jest ta historia, ładnie w niej wyglądasz! Podziękuj, ciesz się i nie rozważaj!

SYSTEM EDUKACJI W POLSCE

Wyszliśmy już ze szkoły, ale część z nas w niej została… System, jak to system, chce za wszelką cenę nas ujednolicić i wrzucić w szablon, co wpędziło co niektórych, często właśnie tych najzdolniejszych, w kompleksy. Bo w szkole, w której się liczy klucz odpowiedzi i w której nauczyciele i rodzice naciskają na jak najlepsze oceny ZE WSZYSTKIEGO, gdzieś zawieruszyło się kilka treści… Np. co tak naprawdę lubię, w czym jestem dobry, co mi sprawia radość, że sport to może być zabawa, że trzeba myśleć, a nie się w coś wpisywać, że nienaturalne jest być dobrym we wszystkim, że trzeba siebie odkryć, kim się jest… Nic dziwnego więc, że już jako młodzi ludzie, żyjemy w dramatycznym napięciu, by spełnić oczekiwania całego świata i to na dwóch frontach: rodziców i nauczycieli… Ludzie! Apeluję! Wyjdźcie ze szkoły! Miłość, akceptacja, zainteresowanie jest dla Was gratis! 🙂

DAJ SOBIE TARYFĘ ULGOWĄ

Tak na koniec. Nie dąż do absolutu, do ideału, którego nie ma. Pokochaj siebie w kapciach i w dresie na tapczanie. W chwilach słabości, gdy trzeba się wypłakać. Gdy masz katar i nos jak balon. Gdy zakuwałeś całą noc i zawaliłeś egzamin. Daj sobie czas na zmiany, nie wymagaj od razu od siebie cudów. Zaakceptuj, gdy napotykasz trudności. Pracuj nad sobą, ale czasem może nie bądź dla siebie taki surowy. Bądź dla siebie tam w środku miły!

To co zamierzasz zrobić, żeby bardziej kochać siebie?

Jeżeli podobał Ci się ten wpis i podobnie jak ja kochasz Portugalię:

Bjs e até já,

Ania